Tetiana, Sylvestr i młodszy Brat Markiian czekają na Nowego Członka swojej Rodziny 🙂 . Ja miałam przyjemność towarzyszyć im w tym oczekiwaniu z aparatem. Oczywiście towarzyszyć tylko chwilę …no może nie taką 'chwilę’ tylko większość miłego popołudnia 🙂 . Z efektem, którym dziś chcę się Wam pochwalić 🙂 .
Ale od początku. Tetiana dostała voucher na sesję brzuszkową w prezencie urodzinowym wcześniej, kiedy brzuszek był jeszcze troszkę za mały na sesję. Później kwarantanna, która skończyła się na szczęście w samą porę na sesję – na właściwie 3 tygodnie przed terminem porodu (inaczej musielibyśmy przemienić sesję brzuszkową na noworodkową 🙂 ). Choć tak na prawdę Dzidziuś się nie spieszył, posiedział u Mamusi dłużej. Co najważniejsze Tetiana czuła się świetnie, więc nie było przeszkód, aby sesję ciążową wykonać na krótko przed terminem – w tym temacie rządzi Mamusia 🙂 .
Jak zauważyliście na zdjęciu powitalnym – w naszej sesji brzuszkowej brali też udział trochę nieśmiali goście specjalni – nomen omen …
A oto i pierwszy z zauważonych bocianów. Przyniósł … zaskoczenie i radość 🙂
Zmienialiśmy miejsca, spacerowaliśmy po okolicy, rozmawialiśmy… generalnie bez pośpiechu spędzaliśmy to popołudnie. Zresztą okres ciąży ma to do siebie, że wiadomo, że wszystko ma swój czas. Wiadomo, że nic się nie przyspieszy. Towarzyszy mu więc spokój, melancholia, taka podniosłość, zwiewność, eteryczność …
Na poprzednich zdjęciach brakuje starszego Braciszka – a to dlatego, że słodko spał w samochodzie 🙂 . My krążyliśmy oczywiście niedaleko zaparkowanego auta, żeby cały czas był 'na oku” 🙂 . Przyjemne z pożytecznym. Markiian odpoczywał, a Rodzice mieli chwilę dla siebie (tak, tak trzeba korzystać 'na zapas” 🙂 ). Po przebudzeniu – czas na… „dobudzenie”. Bo wszyscy znamy to uczucie, po przebudzeniu, po południowej drzemce – trzeba chwilkę na dojście do siebie. A potem już tylko ciepłe kadry rodzinne. Sesja rodzinna i ciążowa lifestyle w plenerze 🙂 . Foto- spacer i przygoda ciąg dalszy 🙂
Na przebudzenie nie trzeba było oczywiście długo czekać, Markiian na 'pełnych obrotach’ i jest dobry, wyspany humorek 🙂
A tymczasem bociany krążą i krążą 🙂 :
Dlaczego nie zdradziłam jeszcze kto kryje się w brzuszku Mamy 🙂 ? Podpowiedzą Wam poniższe zdjęcia 🙂 :
Markiian podczas sesji ciążowej czeka na młodszego Braciszka. …Już nawet się doczekał, bo piszę bloga już sporo po powitaniu Maluszka na Świecie! Jest idealny i ma na imię Adaś 🙂 ! Gdy spotkaliśmy się na sesji, Rodzice jeszcze zastanawiali się jak dadzą na imię swojemu drugiemu Synkowi. (I o Adasiu nie wspominali oczywiście jak rozmawialiśmy jakie imiona biorą pod uwagę 🙂 Standard 🙂 😉 ) . W każdym razie Adasia widziałam – jest przeuroczy, przesłodki …i jest najspokojniejszym dzieckiem jakie spotkałam 🙂 . I coś mi się się wydaje, że zbiera siły na później 😉
Życzę więc Wam – Tetiano i Sylvestrze dużo cierpliwości i wytrwałości 🙂 . Jestem pewna, że radości i miłości Wam nie braknie 🙂 . Dziękuję za wspólny czas, zaufanie i przygodę. Za to, że mogłam Was poznać …i za to, że zdjęcie z naszej sesji stoi na Waszej półce i ozdabia Wasz ciepły i gościnny Dom <3.
Kontakt
joanna@byjmj.pl
+48 514 480 008
Zapraszam na naturalne sesje zdjęciowe | tzw. lifestylowe czy w stylu lifestyle | - rodzinne, portretowe, partnerskie... wszystkie, na których liczy się chwila, emocje i miłość. Mieszkam w Nysie, ale chętnie przyjadę do Ciebie na sesję gdzieś dalej.
Tworzę również autorskie opakowania dla fotografów - urocze, kobiece i przywołujące uśmiech na twarzy, jeszcze przed zaglądnięciem do środka. Przydają się również później! Zapraszam do sklepu!
Miłego dnia!
/Asia