I nie chodzi tu bynajmniej o fakt posiadania jego aktu własności! Tylko o to, że na pewno wkładasz dużo pracy, pomysłów i kreatywnej energii, żeby żyło Ci się w nim najmilej jak to tylko możliwe! To Twoja strefa komfortu! Możliwe, że nie wszystko, jest jeszcze gotowe i tak jak sobie marzysz, ale na pewno tam czujesz się najswobodniej i na 100% sobą. I będzie to widać na zdjęciach. To jest miejsce gdzie nie musisz nic udawać.
Ta naturalna, lifestylowa sesja to nie to nie kadry do magazynu wnętrzarskiego, tylko pamiątka z Waszych chwil. A mieszkanie to Wasze miejsce do życia. Do zabaw, do spania, gotowania, oglądania TV i przyjmowania gości. Masz jeszcze rzeczy w kartonach? Brudne ściany od dziecięcych paluszków? Dziś Cię denerwują, ale gwarantuję, że za kilka czy nawet kilkadziesiąt lat będziesz wspominać te rzeczy z sentymentem. Będziesz oglądać jak wtedy było, jaki mieliście kolor ścian, jakie meble, jaki mały był ten kaktusik, a teraz tak wyrósł… Jak wyglądaliście i czuliście się Wy. Jak świetnie się bawiliście i spędzaliście czas ze sobą pomimo – a może nawet dzięki – tym kartonom. Kartonom – które staną się w Waszej pamięci zapowiedzią nadchodzącej zmiany na lepsze, a odbite brudne paluszki będą przypominać beztroską zabawę ze swoimi – małymi jeszcze wtedy – dziećmi. Waszego wspólnego, bezcennego czasu…
Mam stare zdjęcie, na którym jestem z moim Dzidkiem, którego już z nami nie ma. Oboje siedzimy na kanapie w „stołowym”. Myślicie, że patrząc na to zdjęcie oglądam głównie kapę na tej kanapie i obrazy na ścianie…?
Tu też macie wszystko co potrzebne pod ręką 🙂 . Pieluszki, butelki, ulubione chrupki, ubranka na przebranie. Stres spada 🙂 . Ulubione zabawki, gry planszowe, książeczki, albumy ze zdjęciami – wszystko jest gotowe do wykorzystania w czasie zdjęć. W ten sposób sesja będzie dostosowana przez Was, w zależności co najbardziej lubicie.
A może z drugiej strony – być może chcecie fajne zdjęcia, a nie macie ochoty, siły i …odwagi wyjść ze swoim nowo narodzonym maluszkiem 'na wyprawę’ do studio, a marzą Wam się pamiątki z tych pierwszych chwil razem? Ja tu jestem przykładem – i nie mam takich zdjęć niestety.
A jeśli te argumenty jeszcze na Ciebie nie podziałały to zdradzę Ci mały trik – mieszkanie do sesji można po prostu przygotować 😉 ! Sesja nie musi odbywać się we wszystkich pomieszczeniach, może nawet tylko w jednym, …co oznacza, że kartony można po prostu wynieść 😉 , a wszystkie zbędne przedmioty pochować czyli np. :
To wszystko „oczywiste oczywistości”, ale sama wiem po sobie, że takie przedmioty codziennego użytku wyrywają nam się w nasz codzienny rytuał tak, że potem nie zauważamy, że one tam są 🙂 . Pousuwane – z pola widzenia aparatu 😉 – nie będą po prostu rozpraszać i odciągać uwagi od Was samych! A Wy będziecie mogli zapomnieć o całym Świecie! Reszta będzie tylko tłem!
Zdjęcia niestety są autentyczne 😉 . Nic nie zmieniałam w tych zastawionych. Widzicie już o co mi chodzi?
Ps. Poza tym ja też tam będę, w razie jakby trzeba było coś przestawić, bo za bardzo włazi w kadr, to podpowiem i zrobimy to wspólnie już w czasie sesji 🙂
Dziękuję pięknie! Będzie dalszy ciąg takich przydatnych wpisów 🙂 😉
Kontakt
joanna@byjmj.pl
+48 514 480 008
Zapraszam na naturalne sesje zdjęciowe | tzw. lifestylowe czy w stylu lifestyle | - rodzinne, portretowe, partnerskie... wszystkie, na których liczy się chwila, emocje i miłość. Mieszkam w Nysie, ale chętnie przyjadę do Ciebie na sesję gdzieś dalej.
Tworzę również autorskie opakowania dla fotografów - urocze, kobiece i przywołujące uśmiech na twarzy, jeszcze przed zaglądnięciem do środka. Przydają się również później! Zapraszam do sklepu!
Miłego dnia!
/Asia